Jedną ze spraw ze światowej sceny politycznej jaka nas na tym blogu będzie interesować jest problematyka Kosowa. Jednoznacznie wyrażamy sprzeciw przeciwko oderwaniu tej historycznej serbskiej prowincji od macierzy i uczynienia z niej „niepodległego państwa Kosowo”, kontrolowanego całkowicie przez Albańczyków. Kosowo jest tym dla Serbii czym dla Polski Wielkopolska – kolebką państwowości na stałe związaną z tradycją i kulturą tego kraju. Na naszym blogu postaramy się na bieżąco informować o aktualnej sytuacji tej serbskiej prowincji. W tym miejscu chcielibyśmy przytoczyć kilka faktów historycznych podkreślających znaczenie Kosowa dla serbskiej państwowości. Serbowie zaczęli przybywać do Kosowa już pod koniec VI wieku n.e. W tym czasie nie istniał żaden serbski organizm państwowy i do drugiej połowy XII wieku znajdowało się najpierw we władaniu Bułgarii, a następnie Bizancjum. Począwszy od 1180 r. władcy serbscy z dynastii Nemanićów – kolejno: Stefan Nemanija i Stefan II podporządkowali sobie tą prowincję. Od tego czasu Kosowo stało się centrum politycznym, gospodarczym i kulturalnym Serbii i było zamieszkiwane w większości przez Serbów. W średniowiecznej Serbii stolica znajdowała się na przemian w Prizrenie i Prisztinie. Znamienne jest, że Kosowo posiadało piękną tradycję chrześcijańską, tutaj powstawały liczne klasztory i obiekty sakralne mające ogromne znaczenie dla kulturalnego i religijnego dorobku tego państwa. Klęska Serbów z Turkami w 1389 roku w bitwie na Kosowym Polu otworzyła mroczny rozdział okupacji tureckiej, która trwała pięć wieków. Należy zwrócić szczególną uwagę na fakt, że podczas okupacji tureckiej ludność serbska stawiała opór Turkom i nigdy nie wyrzekła się swojej wiary, w przeciwieństwie do Albańczyków, którzy ochoczo przechodzili na islam i począwszy od XVII wieku byli przez Turków masowo osiedlani w Kosowie stanowiąc przeciwwagę dla chrześcijańskiej ludności serbskiej. Serbia od pierwszej połowy XIX wieku powoli zaczynała odzyskiwać niezależność od Turcji, jednakże Kosowo powróciło do macierzy dopiero w 1913 r. po klęsce Turków w Pierwszej Wojnie Bałkańskiej. Po II Wojnie Światowej w Jugosławii rządzonej przez Josipa Tito Albańczycy z Kosowa uzyskali status autonomicznej prowincji. Wraz z rozpadem Jugosławii nasilał się miejscowy terroryzm ze strony ludności albańskiej oraz tendencje separatystyczne, a prowincję ogarniał coraz większy chaos. Tak zwana Armia Wyzwolenia Kosowa była ściśle powiązana z albańską mafią jedną z potężniejszych tego typu struktur na świecie. W 1999 roku Serbowie próbowali bronić Kosowa przed albańskim terroryzmem, jednak mająca już wtedy szczątkowy charakter Jugosławia (składająca się już tylko z Serbii i Czarnogóry) została w nikczemny sposób zbombardowana przez NATO, które to ujęło się za Albańczykami. W 2004 r. doszło do serii bandyckich napadów na ludność serbską ze strony Albańczyków przy okazji paląc i bezczeszcząc co najmniej kilkadziesiąt cerkwi. Jednak tym razem świat nie reagował.
W 2008 r. Albania uzyskała niepodległość, stając się jednocześnie jednym z najbiedniejszych państwa w Europie, którego gospodarka praktycznie opiera się na szarej strefie – przemycie narkotyków, handlu bronią, prostytutkami i organami ludzkimi.
Prawdziwi polscy patrioci nigdy nie pogodzą się z utratą przez Serbię kolebki jej państwowości i jej tak zwanej „niepodległości” sterowanej przez muzułmańskie albańskie struktury mafijne.
W 2008 r. Albania uzyskała niepodległość, stając się jednocześnie jednym z najbiedniejszych państwa w Europie, którego gospodarka praktycznie opiera się na szarej strefie – przemycie narkotyków, handlu bronią, prostytutkami i organami ludzkimi.
Prawdziwi polscy patrioci nigdy nie pogodzą się z utratą przez Serbię kolebki jej państwowości i jej tak zwanej „niepodległości” sterowanej przez muzułmańskie albańskie struktury mafijne.